bezpłatne czasopismo polonijne ukazujące się w Niemczech | „KONTAKTY“ | In polnischer Sprache für Deutschland

Tel. 030 / 324 16 32
Fax: 030 / 357 91 850
webmaster@kontakty.org

1995 – 2024

Wielkanoc w Polsce – Różne dania i zwyczaje wielkanocne.

Wielkanoc, uważana jest za największe święto chrześcijańskie. Od dawna jest ona obchodzona uroczyście, a szczególnie celebruje się ją w Polsce.

Tutaj każdy pokarm, taniec i śpiew ma swoje znaczenie i opiera się on na pradawnej tradycji. 

Uroczyste spotkania wielkanocne organizowała zawsze hrabina Opolska, mieszkająca w Zakopanem. Zapraszała ona zatem na swoje pielesze, młodych mieszkańców pobliskich wsi, by tańczyli oni skoczne oberki i kujawiaki. Nie brakowało nigdy u Opolskiej chłopców wykręcających hołubce i tańczących panien w szumiących wykrochmalonych halkach. Po takowych hucznych zabawach, wszyscy ich uczestnicy zasiadali do stołu, a na nim oprócz jaj wielkanocnych, znajdowało się pieczone prosię w sosie chrzanowym, pasztetowe wątrobiane no i oczywiście słodkie sękacze, makowce zwijane i rodzynkowe baby. 

W okolicach Lublina, zaraz po śniadaniu wielkanocnym wszyscy biesiadnicy wychodzili na podwórka, aby tam „strzelać z zaprzęgowego bata”, co miało pobudzić ziemię do rodzenia dobrych plonów. Następnie skrapiano ziemię uprawną wodą święconą, a najstarszy uczestnik tego obyczaju odmawiał modlitwę wychwalającą Boga i proszącą Go o pobłogosławienie tegorocznych zbiorów. 

Na Kurpiach, najważniejszym obyczajem było zanoszenie śpiewu dla osoby Jezusa Chrystusa. Wszyscy uczestnicy tego obyczaju ubrani byli w czerwone kurtki lub bluzy w tym kolorze, co symbolizowało, że Jezus jest królem. Następnie wszyscy musieli zerwać suche gałęzie z pobliskiego sadu i spalić je w ogniu. Do niego wrzucano też wszystko to co było w domu stare i nieprzydatne. Tym sposobem wchodzono w nowe wiosenne życie, które jak wierzono, na pewno będzie dobre. 

Na Mazowszu w okresie Wielkanocy, na stołach ustawiano bukiety czerwonych kwiatów, aby były one symbolem przelanej za ludzi krwi Jezusa. Często też nie wyrzucano tych kwiatów nawet jak były już nieświeże, a zasuszano je i przechowywano wysoko na szafach. Można je było dopiero spalić w piecu w przyszłym roku. Ten obyczaj nosił nazwę „kwiatowego”.

Na tym terenie obowiązywał jeszcze jeden wielkanocny zwyczaj, polegający na zakopaniu pod progiem domu, starych portek mężczyzny, który miał w domu żonę. Czyniono tak aby jego druga połowa, nigdy nie chodziła za „innymi we wsi spodniami”.

Ewa Michałowska- Walkiewicz

Udostępnij post:

Interesujące artykuły

Kto rządzi w mieście?

Drużyn sportowych Berlin ma mnóstwo. Która dyscyplina jest najpopularniejsza? Kto spośród liczącej się stawki odnosi obecnie największe sukcesy? Czyje hale wypełniają się kibicami? W końcu, na jakie mecze warto się wybrać? Sprawdźmy.

Czytaj więcej
Najnowsze wydanie - kwiecień 2024