bezpłatne czasopismo polonijne ukazujące się w Niemczech | „KONTAKTY“ | In polnischer Sprache für Deutschland

Polka w Niemczech: Stadtteilmütter wspierają polskie rodziny  

Marzec to miesiąc, w którym dużo mówi się o kobietach i o ich prawach. COSMO po polsku postanowiło przyjrzeć się tym polskim kobietom w Berlinie, które pomagają innym kobietom i rodzinom z małymi dziećmi. Słyszeliście już o tzw. Stadtteilmütter, czyli matkach dzielnicowych? Z Danutą Treder i Martą Łepkowską spotkała się Monika Sędzierska   

Monika Sędzierska: Ten projekt działa już 20 lat. Dla kogo i po co powstał?   

Danuta Treder: W tamtych czasach rząd kładł bardzo duży nacisk na język niemiecki. Matki chodziły więc od znajomych do znajomych, od matek do matek, prosząc o tłumaczenie niektórych dokumentów i załatwianie spraw związanych z dziećmi. Stwierdziłyśmy, że musimy przekazywać informację w języku polskim i pomóc tym kobietom stanąć na nogi, aby kiedyś mogły samodzielnie załatwiać te sprawy. 

Danusiu, jak Ty zostałaś Stadtteilmutter?   

Szukałam wówczas pracy, jednak ten projekt nie był jeszcze finansowany przez rząd, więc nie dostawałyśmy dużo pieniędzy. Większość zadań wykonywałyśmy prawie charytatywnie. Zgłaszało się jednak do nas coraz więcej rodzin. Stworzyłyśmy więc 10 bloków, które są podstawowymi modułami życia za granicą, m.in. zdrowie, nauka, wychowanie, szkoły podstawowe, nauka języka niemieckiego i rozwinęło się to na taką skalę, że jest nas obecnie 500 Stadtteilmuetter w Berlinie i jesteśmy finansowane przez Landesamt Berlin.

Marto, kiedy ty przyjechałaś do Niemiec, do Berlina, nie wiedziałaś o istnieniu takiej pomocy jak Stadtteilmutter i sama musiałaś poradzić sobie z wychowaniem syna?

Marta Łepkowska: Mimo że byłam już w Niemczech, to nigdy nie mieszkałam tu jako samotna matka z dzieckiem. To jest zupełnie coś innego. Poznanie wówczas Stadtteilmutter ułatwiłoby mi wszystko, bo miotałam się od jednej instytucji do drugiej, ktoś mi doradzał, żeby pójść gdzieś, potem się okazywało, że to nie była dobra rada. Przeżyłam bardzo dużo upokorzeń. Gdybym poznała wcześniej jedną osobę, która może udzielić tych wszystkich informacji, to by to zaoszczędziło stresu mnie i mojemu dziecku.

A jaka była Twoja droga właśnie do tego miejsca?

Jestem z wykształcenia artystką. Studiowałam na ASP, zajmowałam się ceramiką i jestem nauczycielką tańca. Bycie samotną matką i posiadanie wolnego zawodu jest bardzo trudne. Poza tym chciałam móc już nie pracować dla ludzi, którzy mają dużo pieniędzy i mogą za to zapłacić, tylko dla tych, którzy nie mogą sobie na to pozwolić. Sama wiem z własnego doświadczenia, jakie terapeutyczne możliwości ma sztuka. No i trafiłam do Diakonii. Chodzę też do polskiego kościoła i spotykam panie z dziećmi, które potrzebują pomocy. Jestem bardzo wierzącym człowiekiem. Poznałam wspaniałych ludzi, artystów, więc ten projekt jest również dla nas szansą  rozwoju. Idziemy po prostu do przodu, kierujemy się uczuciem i stanowimy, jakby to powiedzieć, wielką rodzinę polską w Berlinie. 

Kogo miałaś już okazję poprowadzić w tym projekcie?

Teraz pomagam matce, która ma 11-miesięczne trojaczki. Podobno są to pierwsze polskie trojaczki w Berlinie. Mam też mamę, która ma córeczkę z bardzo mocnym ADHS. I tutaj też mi się udało jej pomóc. To jest wspaniałe, że  można pomagać i że są na to rozwiązania. Bardzo często jest tak, że muszę zasięgnąć opinii na przykład koleżanek, tak jak mojej koleżanki Danusi, która ma już tak duże doświadczenie.

Monika Sędzierska: Danusiu, podczas twojej pracy 11-letniej, miałaś już pewnie tysiące przypadków. 

Jest bardzo dużo zróżnicowanych problemów. Zdarza się przemoc wobec kobiet i  wtedy po prostu musimy wejść w kontakt z Jugendamtem czy z policją, ale pomagamy również. Są przypadki ekstremalne również, gdzie niestety jesteśmy jedyną pomocą, żeby wejść w głąb tej rodziny, zanim stanie się coś gorszego. Ale możemy być z siebie dumne. Jest również bardzo dużo rodzin, które mają dzieci z autyzmem i nie mogą znaleźć miejsca w przedszkolu. Jest bardzo ciężko o terapię. Prowadzimy również w szkołach Eltern Café, to są takie śniadania, na które umawiamy się z kobietami, z matkami, z rodzinami i podczas tych spotkań możemy udzielać porad. 

Słowo Jugendamt wywołuje gęsią skórkę u większości Polaków, a Wy macie też kontakt z Jugendamtem?

Oczywiście. Znam kobiety, koleżanki, które same prosiły Jugendamt o pomoc i doświadczyły tak wspaniałej pomocy, jeżeli chodzi o poradnictwo, wychowanie, naukę dzieci. Jugendamtu nie trzeba się bać. Nikt nie kradnie i nie zabiera dzieci.

Jakich rad udzielasz, kiedy masz spotkanie z taką powiedzmy normalną, przeciętną rodziną? 

Ale chodzi o taką rodzinę, która dopiero tutaj przyjechała? No to przede wszystkim: język niemiecki to jest najważniejsze, bez tego to jest niemożliwe, żeby tutaj mieszkać i dobrze się czuć. Znalezienie miejsca w fajnej szkole, odpowiadającej wymaganiom, bo dzieci są różne, mają różne diagnozy, więc to jest też bardzo ważne, żeby wiedzieć, w tym kierunku szukać dla nich miejsc.

Wsparcie finansowe, bo tutaj są też różne możliwości, których nie ma w Polsce i my to też robimy i o tym opowiadamy. To zależy jaka jest sytuacja rodzina, ale na przykład jeśli ktoś jest bezrobotny, to może się zameldować w Urzędzie Pracy. Są instytucje, które pomagają szukać mieszkań, bo jest bardzo trudno znaleźć mieszkanie w Berlinie, to wszyscy wiemy.

Jest niesamowicie dużo możliwości, na przykład często, jak ludzie mają jakieś problemy psychiczne, typu depresja. Opowiadamy też, jak wygląda system medyczny, to jest jedna z podstawowych rzeczy, trochę taka dżungla, te wszystkie informacje i my jesteśmy od tego, żeby to wyjaśnić. 

Ale doradztwo jest darmowe dla rodzin, tak? 

Oczywiście. My pracujemy, dostajemy swoją pensję i wszelkie czynności, które wykonujemy, wykonujemy bezpłatnie.

Gdzie można spotkać Stadtteilmuetter? Ile Polek pracuje jako matki dzielnicowe? Jakie warunki trzeba spełnić, żeby samemu zostać Stadtteilmutter i jak wygląda rekrutacja? 

Całej rozmowy Moniki Sędzierskiej z cyklu Polka w Niemczech możesz wysłuchać w podcastach COSMO po polsku i na stronie cosmopopolsku.de Do usłyszenia!

WIĘCEJ: 

Główne założenia programu Stadtteilmütter:

· Wsparcie dla rodzin: Stadtteilmütter, czyli matki z doświadczeniem migracyjnym, udzielają porad i wsparcia innym matkom w kwestiach wychowania, zdrowia dzieci i wielu innych aspektach życia rodzinnego z dziećmi do lat dwunastu.

· Pomoc w integracji: pełnią rolę pomostu, ułatwiając rodzinom dostęp do ofert pomocy i wsparcia w ich otoczeniu.

· Wizyty domowe: Odwiedzają matki w domach, dzieląc się wiedzą na temat rozwoju i wychowania dzieci, korzystania z mediów, promocji zdrowia, prowadzenia gospodarstwa domowego oraz nauki języka.

· Wzmacnianie kompetencji rodzicielskich: Zachęcają rodziców do aktywnego wspierania rozwoju dzieci i pokazują im możliwości działania w tym zakresie.

· Pomoc w kontaktach z instytucjami: Pomagają rodzinom w kontaktach z urzędami, w składaniu wniosków o świadczenia rodzinne oraz w orientacji w lokalnym systemie opieki.

· Dostępność w dzielnicach: Stadtteilmütter są dostępne we wszystkich dzielnicach Berlina, oferując porady i wsparcie w kwestiach wychowania, zdrowia i edukacji. Można je rozpoznać po charakterystycznym czerwonym szalu.

Zdjęcie: Polskie Stadtteilmütter: Danuta Treder i Marta Łepkowska | Bildquelle: RBB / Sędzierska

Udostępnij post:

Interesujące artykuły

Ivo der Bandit – raper i biznesmen

Własną muzykę chciał robić zawsze. Zanim do tego doszło, były narkotyki, był alkohol, były załamania. Dziś urodzony w Berlinie raper Ivo der Bandit nie tylko ma własną markę, ale też wydał już dwie płyty. “Muzyka to dla mnie rodzaj terapii. Ivo Bandyta to wcielenie, które daje mi siłę” – przyznaje raper w rozmowie z COSMO po polsku.

Czytaj więcej

Literandka: W imię matki i córki. Amen

„To książka o wybaczaniu, o strachu przed odejściem, o rodzicach, ale i o migracji, o przejściu z jednego kraju do drugiego, z jednej mentalności do drugiej, z jednego języka do drugiego”. Tak o najnowszej książce Brygidy Helbig, napisanej wspólnej z córką Justyną Helbig, mówią Adam Gusowski i Natalia Prüfer w podcaście COSMO po polsku z cyklu „Literandka”.

Czytaj więcej
Najnowsze wydanie - kwiecień 2025