W naszym biurze detektywistycznym wygląda to zupełnie inaczej.
To miesiąc, w którym telefony dzwonią częściej, a zgłoszenia dotyczą głównie kradzieży – szczególnie tych związanych ze sztuką, antykami i biżuterią. Święta są przyjemne dla wszystkich. Dla złodziei również.
Święta Bożego Narodzenia nie są „magiczne” dla przestępców — są po prostu wygodne.
Widziałem ten schemat dziesiątki razy.
W okresie przedświątecznym dzieje się kilka rzeczy:
- w domach jest więcej gości niż zwykle,
- ochroniarze i pracownicy myślą o wolnym,
- alarmy bywają wyłączane „na chwilę” podczas sprzątania,
- rzeczy są przestawiane, wynoszone i wnoszone,
- nikt nie zwraca uwagi, kto akurat przechodzi korytarzem,
- a rutyna uśmiecha się szerzej niż św. Mikołaj w reklamach.
Z naszej perspektywy mogę powiedzieć jedno:
sztuka ginie właśnie wtedy, kiedy właściciel jest przekonany, że nic jej nie grozi.
A w święta liczba takich błędów rośnie lawinowo.
Kolekcjonerzy, ludzie biznesu, artyści i prywatni właściciele dzieł sztuki żyją w przekonaniu, że grudzień to miesiąc bezpieczny, rodzinny i niegroźny.
A ja, odbierając telefony nocą 24, 25 i 26 grudnia, wiem jedno:
to miesiąc, w którym sztuka ginie najszybciej.
Najprostsze błędy, które widzimy w naszej pracy
Każdego roku analizujemy sprawy, które – przy odrobinie uważności – nigdy nie powinny się wydarzyć i nigdy nie powinny do nas trafić.
I niemal zawsze zawodzi jedno: człowiek, nie technologia.
Poniżej przykład, który często przytaczamy klientom.
SYTUACJA, KTÓRA TAK NAPRAWDĘ NIGDY NIE POWINNA MIEĆ MIEJSCA!
Dom zabezpieczony jak twierdza: wideodomofony, czujniki, aktywna ochrona, systemy alarmowe klasy premium. Właściciel przeniósł swój drogocenny obraz na poddasze. Znajomy podpowiedział mu, że tam będzie bezpieczniej. Właściciel uznał to za dobrą radę, bo obawiał się uszkodzenia dzieła podczas świątecznych spotkań rodzinnych.
Nie przewidział jednak, że znajomy lubił chwalić się swoimi pomysłami podczas spotkań z kolegami przy tzw. „piwku”. Tak zrodził się plan – i ujawniło się słabe ogniwo budynku: dach.
Sprawca wiedział, że w domu trwa rodzinne przyjęcie, że wszyscy są w salonie, a systemy alarmowe są wyłączone.
Złodziej potrzebował 3 minuty i 14 sekund, by wejść na posesję, wyciąć otwór w dachu z blachy i wyjść z obrazem wartym ponad 200 tys. złotych.
W domu nikt nawet nie pomyślał, że właśnie doszło do kradzieży.
Jak zabezpieczają się nasi klienci? I co naprawdę działa
Współpracujemy z kolekcjonerami sztuki, właścicielami prywatnych galerii, prawnikami, przedsiębiorcami oraz osobami, które w swoich domach przechowują coś więcej niż zwykłe dekoracje.
Najskuteczniejsze działania łączą technologię z rozsądkiem:
- zamknięte części domu, w których przechowywana jest sztuka,
- brak „pokazywania kolekcji” podczas świątecznych spotkań,
- ograniczony dostęp nawet dla pracowników,
- monitoring z aktywną analizą, a nie tylko nagrywaniem,
- audyty bezpieczeństwa co najmniej dwa razy w roku,
- dokładne listy inwentarzowe, fotografie i oznaczenia przechowywane poza miejscem, w którym znajdują się drogocenne przedmioty,
- dyskretny nadzór posesji podczas dłuższej nieobecności.
W naszych śledztwach często to właśnie drobny szczegół – dodatkowe zdjęcie ramy, niestandardowy znak na odwrocie obrazu czy zapis z jednej niepozornej kamery IP – pozwala odzyskać dzieło sztuki.
Moje osobiste spostrzeżenie
Przez lata pracy w naszym biurze widziałem wiele emocji związanych z utratą dzieł sztuki.
I niezależnie od wartości – czy to obraz za pół miliona, czy skromna rodzinna pamiątka – zawsze boli to tak samo.
Dlatego zostawię tutaj jedną z najważniejszych lekcji, jakie wyciągnęliśmy jako zespół:
Sztuka nie ginie dlatego, że złodzieje są wybitni.
Ginie dlatego, że właściciel przez chwilę wierzy, że nic mu nie grozi.
Z pełnym przekonaniem mówię:
czujność nie psuje atmosfery świąt – ona ją chroni.
Chroni spokój.
Chroni rodzinę.
Chroni kolekcję.
Chroni wszystko to, nad czym pracowałeś latami.
Na koniec – słowo od naszego biura
Życzymy wszystkim Państwu – Kolekcjonerom, Klientom i Czytelnikom – aby te święta były nie tylko piękne, ale przede wszystkim bezpieczne.
Niech jedyne, co zniknie w tym roku, to pośpiech i stres,
a nie coś, co ma dla Was wartość większą niż wszystkie prezenty pod choinką.
Detektyw Domanski PL Sp. Z o.o.
ul. Juliana Bartoszewicza 1C/49 00-337 Warszawa
e-mail: detektywdomanski@gmail.com
Tel. 0048 517 148 794
DETEKTEI-DOMANSKA
Bessemerstraße 82
12103 Berlin
Tel: 0049 157 843 983 28
