Mieć pomysł
Idea zmagań sportowców z niepełnosprawnościami powstała podczas kameralnego spotkania brytyjskich weteranów II Wojny Światowej w 1948 roku. Pomysł zrealizował lekarz sir Ludwig Guttmann w 1960 roku. Co ciekawe, ten znany neurolog urodził się w Toszku, uczył w Chorzowie, a studiował we Wrocławiu. We wszystkich z wymienionych miast znajdziemy dziś tablice upamiętniające tego wyjątkowego człowieka.
Początkowo uczestnicy rywalizowali jedynie w łucznictwie, stopniowo jednak dodawano kolejne dyscypliny, a także stworzono edycję zimową imprezy. W 1988 w Seulu nadeszła kolejna rewolucja, podczas Paraolimpiady rywalizowano w tych samych obiektach sportowych, które kilka dni wcześniej opuścili sportowcy pełnosprawni.
Para a Korwin
Sam przedrostek “para” pochodzi z języka greckiego i oznacza “obok”, “poza”. Są jednak postacie, które potrafią łączyć oba światy, jak choćby Natalia Partyka, która reprezentowała Polskę zarówno podczas olimpiady jak i paraolimpiady w 2008 roku. Przede wszystkim jednak wielu kibiców może zszokować poziom sprawności niepełnosprawnych sportowców. Większość dyscyplin wymaga doskonałej koordynacji i wielkiej siły, które da się wypracować jedynie poprzez profesjonalny, systematyczny trening. Korwin-Mikke w 2012 po paraigrzyskach w Londynie, na których zdobyliśmy 36 medali, stwierdził na swoim blogu:
“Ze sportem nie ma to wiele wspólnego, równie dobrze można by zorganizować zawody w szachy dla debili”
Jest wręcz odwrotnie, niektóre dyscypliny paraolimpijskie są niemal tak widowiskowe, jak ich olimpijskie odpowiedniki. Warto zerknąć na koszykówkę na wózkach, rugby czy kolarstwo.
Nasi w Paryżu
We Francji reprezentanci Polski wezmą udział w piętnastu z dwudziestu dwóch dyscyplin. Nasza kadra składa się z osiemdziesięciu czterech osób, plus asystentów niezbędnych w niektórych sportach. Chorążymi biało czerwonych zostali kulomiotka Lucyna Kornobis i skoczek wzwyż, Maciej Lepiato. Polka w swojej karierze sięgnęła po dwa olimpijskie srebra, a Lepiato zdobył aż trzy medale, dwa złota i jeden brąz.
Natalia Partyka (tenis stołowy) i Dariusz Pendera (szermierka) wystąpią na swoich siódmych (!) Igrzyskach, zaczynali swoją przygodę z najważniejszą imprezą świata w 2000 roku w Sydney. To się nazywa seria!
Szanse medalowe
Znajomi parasportowcy zgrzytają zębami słysząc po porażkach – nie martwcie się, jesteście wielcy, tu liczy się przecież dobra zabawa i chęci. Otóż nie, liczy się wynik, tak jak w każdej imprezie tego typu. Duże szanse na medal w Paryżu ma Faustyna Kotłowska, która na dziesięć dni przed startem Paraolimpiady pobiła rekord świata w rzucie dyskiem i rekord Europy w pchnięciu kulą. W mocnej dyspozycji jest także Renata Śliwińska, rzucająca dyskiem w kategorii F.40. Michał Derus już dwukrotnie zdobywał srebro w sprincie, obecnie dzierży tytuł wicemistrza świata, może pokusi się o złoto?
W maju trzy medale na ME zdobyli parałucznicy: Milena Olszewska i Łukasz Ciszek, Polka nie ukrywa, że “poza tarczą celuje w medal Igrzysk”. W czerwcu parastrzelcy również na Mistrzostwach Europy uzbierali 11 medali, wygrywając klasyfikację krajową. W konkurencjach indywidualnych błyszczał Szymon Sowiński, jeden z naszych kandydatów do złota na Igrzyskach.
Gdzie i kiedy oglądać?
300 godzin transmisji proponuje nam Polsat na swoich rozmaitych kanałach sportowych. Ponadto podsumowania z danego dnia zmagań pojawiać się będą w formatach informacyjnych tej telewizji. Ceremonia otwarcia, kiedy czytają Państwo te słowa, już za nami – paraolimpiada odbywa się bowiem w dniach 28 sierpnia do 8 września.
Paralimpiada bez O.
Właściwie, od niedawna oficjalną nazwą ruchu sportu osób z niepełnosprawnością jest paralimpiada, a nie, jak dotychczas, paraolimpiada. Jest to jednak efekt braku porozumienia z MKOL-em, a nie realna potrzeba językowa. Nic więc dziwnego, że nową nazwę krytykują fachowcy, jak choćby Michał Rusinek, nie została ona także zaakceptowana przez Radę Języka Polskiego. Stąd w tym tekście wciąż piszę o paraolimpijczykach, czekając aż zmiana na stałe zakorzeni się w języku.
Igrzyska szeroko otwarte
“To dwie strony tego samego medalu” – mówią organizatorzy paryskich igrzysk, podkreślając równą wartość obu olimpiad. Jak możemy pomóc my, kibice? Oczywiście oglądając, interesując się, czytając. Uznanie i docenienie wysiłku parasportowców to już połowa drogi do sukcesu i dalszej promocji sportu osób z niepełnosprawnościami w Polsce. Miłego oglądania!
PS Poza występami Polaków koniecznie poszukajcie choć skrótu meczu o złote medale w koszykówce na wózkach. Emocje gwarantowane! Grzegorz Szklarczuk
Zdjęcie główne: hhttps://kanalsportowy.pl/inne-sporty/igrzyska-paraolimpijskie-paryz-kornobis-lepiato-chorazy/